Jest w sporcie takie powiedzenie, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala.
W wielu innych dziedzinach, w tym przypadku w zakresie polityki historycznej i stosunków polsko-żydowskich, my nie gramy, tak jak nam przeciwnik pozwala.
My gramy tak, jak przeciwnik nam każe, w dodatku wymusza, a w szczególnych sytuacjach złości się i tupie nogami.
Nam wmawia się, że tak być musi. A my nic z tym nie robimy.
Co znaczy, że sami sobie jesteśmy winni.
Leszek Żebrowski